poniedziałek, 15 sierpnia 2022

Coraz bliżej

 

Nie odnotowałem tutaj kolejnych pobytów na Islandii, a były już dwa - w ubiegłym roku i tegoroczny. W obu miałem przyjemność obejrzeć Fiordy Zachodnie z każdej strony - od strony wiatru i ciszy wraz z twórcami bloga IceStory w 2021 roku, a teraz, niedawno, od strony potęgi i majestatu, bo zjechaliśmy ponad 1400 km i to były najbardziej magiczne cztery dni, jakie przeżyłem na tej wyspie.

Pomału myślę już o przeprowadzce. Myślę nad kształtem i formą tego bloga. Czy będę mieć czas oraz ochotę, aby go regularnie prowadzić, i czym miałby być, gdy już zamieszkam na Islandii - opowieścią o prozie życia emigranta czy o tym, w jaki sposób miłość to miejsca zmienia życie i mentalność. Mam jeszcze chwilę, żeby nad tym pomyśleć. Tymczasem kilka widoków z rejonu, w którym - liczę na to - znajdą się dla mnie kąt i praca.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz